W sobotę odbyły się ostatnie warsztaty z cyklu „Gotuj ze św. Hildegardą” - pichciłyśmy „słodkościowo”. Robiłyśmy potrawy naprawdę proste, ale wszystko wyszło takie pyszne, że aż może trochę mało wielkopostne. Ale co poradzić, że kuchnia św. Hildegardy jest taka smaczna?? ;)
Korzystałyśmy ze składników cenionych przez św. Hildegardę jak np. jabłka, orkisz, mak, morwy, czy migdały… podobnie jeśli chodzi o przyprawy – goździki, cynamon, gałka, czy galgant itd., zadbałam też o jakość produktów – masło własnoręcznie sklarowane, eko – cytrynka…
Nie dodano jeszcze żadnego komentarza. Może rozpoczniesz dyskusję o tym artykule?